
Wersja elektroniczna (e-book) jest do kupienia na stronie: Panacenum Studio
Ta książka ma dwóch bohaterów. Pierwszy jest oczywisty: to opowieść o prof. Jacku Majchrowskim, profesorze prawa, znawcy historii i prezydencie Krakowa przez ponad dwadzieścia jeden lat. Człowieku rozsądku i umiaru po krakowsku. Bohater drugi nasunie się każdemu, kto patrzy na to miasto z dystansem: to Krakówek. Dulszczyzna. Kołtuńskie mieszczaństwo. W nim żądza seksu i kasy. A nawet i zbrodnia. Do tego zmiany społeczne, których dziadersi w wieku autora nie pojmują. A także realna groźba narodowego fundamentalizmu. Wypowiedzi Profesora są przez niego autoryzowane, a całość przyjęta z satysfakcją.
Krakowianie zawsze mieli problem z ponurą jesienno-zimową aurą. W styczniu 1894 roku, Michał Chądzyński zastrzelił obiekt swej miłości, Anielę Wyrwiczównę, a potem siebie. 5 lat później w październikowej szarówce Michał Bałucki pożegnał się z życiem w taki sam sposób, a w mglistą noc 1991 roku zazdrosny mąż zabił żonę i jej kochanka Andrzeja Zauchę. Stanisław Wyspiański w listopadzie 1900 roku zaprosił krwawe mary na wesele swego przyjaciela, a po 7 latach sam umarł w cierpieniach (oczywiście także w listopadzie). Dlatego właśnie w listopadowy wieczór mieszkańcy królewskiego miasta przybyli do Teatru STU na wielki benefis swojego prezydenta Jacka Majchrowskiego. Wśród zaproszonych nie zabrakło duchów przeszłości, członków tajnego bractwa, kołtuńskiego krakowskiego mieszczaństwa i subtelnie zakamuflowanych artystów. O takim bankiecie Józef Dietl i Juliusz Leo mogliby jedynie pomarzyć.
Witold Bereś (ur. 1960) – dziennikarz, pisarz, producent filmowy. W stanie wojennym współpracował z podziemiem antykomunistycznym. Do grudnia 1989 prowadził dwutygodnik studentów i młodej inteligencji „Promieniści”. W wolnej Polsce pracował m.in. w „Tygodniku Powszechnym”, „Gazecie Wyborczej”, radiach RMF i Wolna Europa, był jedn z dyrektorów TVP 1 oraz doradcą medialnym centrali Platformy Obywatelskiej. Od roku 2018 jest redaktorem naczelnym miesięcznika „Kraków i Świat”. Nagrodzony m.in. Nagrodą Miasta Krakowa w dziedzinie kultura i sztuka (2021) oraz „Złotą Gruszką” – nagrodą dziennikarską SDP w Krakowie za szczególne osiągnięcia dziennikarskie (2022).
ODAUTORSKI WSTĘP
SPIS OSÓB
SCENA 1, opowiadająca o listopadowej szajbie Krakówka
SCENA 2, gdy zaczyna się szampańska zabawa
SCENA 3, gdy Narrator bezstronnie maluje portret Profesora za pomocą wazeliny
SCENA 4 i miejsce na autoprezentację
SCENA 5: rozmowa z Profesorem o wielkiej polityce
SCENA 6, gdzie Narrator wciska swoje polityczne trzy grosze
SCENA 7, w której po raz pierwszy pojawiają się duchy Krakówka
SCENA 8 i kilka myśli, co nienowe, o Profesorze i PRL-u
SCENA 9, czyli trudna sztuka składania hołdu pod własną nieobecność
SCENA 10, gdy Narrator przyznaje się, że nie rozumie nowych czasów, ale na szczęście Anielica dodaje wieczorowi atmosfery
SCENA 11: rozmowa o życiu prywatnym Profesora (część 1)
SCENA 12: Narrator się irytuje
SCENA 13: rozmowa o życiu prywatnym Profesora (część 2)
SCENA 14 i punkty zwrotne
ANTRAKT PIERWSZY, czyli pełny wgląd w Krakówek
SCENA 15 z użyciem słów powszechnie uważanych za nieprzyzwoite – tylko dla czytelników powyżej lat 18
SCENA 16, gdy Artysta Awangardowy nie wstydzi się zachwytów nad samym sobą
SCENA 17, kiedy Narrator bezskutecznie szuka bezpiecznej pory dla Polaków
SCENA 18 i rozmowa z Profesorem o mentalu narodowym
SCENA 19, w której Profesor okazuje talenta sceniczne
SCENA 20: rozmowa z prezydentem Dietlem o kołtunie krakowskim
SCENA 21, czyli rozmowa o niepodległości
SCENA 22: czepiacka rozmowa z Profesorem o polityce przestrzennej
SCENA 23 przedstawia WICEPIERDOŁĘ z ducha szwejkowego
SCENA 24, czyli rozmowa z Profesorem, w której pismaki zastanawiają się nad prezydenckimi porażkami
SCENA 25, w której Historia plecie się niebagatelnie
SCENA 26 i przepis na sukces teatralny w Krakowie
SCENA 27: rozmowa z Profesorem o kłopotach z zarządzaniem miastem
SCENA 28, w której Narrator duma nad duchem Krakówka
SCENA 29, w której poznajemy telenowelę Barbara i Ryś
ANTRAKT DRUGI i niebaczne wywoływanie duchów
SCENA 30 i obrzęd Dziadów
SCENA 31, a właściwie nie scena – to bankiet się rozpędza!
SCENA 32: w międzyczasie Mag docenia rolę Profesora
SCENA 33, gdy bankiet zmierza do nieuchronnego upadku
SCENA 34: tragedia na parkingu
SCENA 35, w której Narrator odnajduje przyczyny listopadowej szajby krakusów
SCENA 36, w której pojawia się i znika pierwszy ułan ostatniej Rzeczypospolitej
SCENA 37: Une toute petite Grande Finale
POSŁOWIE
PRZYPISY
check_circle
check_circle