
Seria Poezje pod redakcją Andrzeja Nowakowskiego
Zestawienie wielkiej, nieśmiertelnej muzyki Schuberta z poezją Stanisława Barańczaka było demonstracją jedności sztuki. Muzyka młodo zmarłego kompozytora, geniusza, który nie poznał podłości XX wieku, nic nie mógł wiedzieć o Auschwitz, o Kołymie, o pustce tylu sektorów nowoczesnego życia, o nudzie świata natychmiastowej informacji (która nikogo nie porusza), ale przecież wiedział, czym jest życie i czym jest śmierć, zjednoczyła się w sposób idealny ze słowami napisanymi przez naszego przyjaciela, w natchnieniu, w walce z chorobą, z czasem, z rozpaczą, związała się ze słowami stworzonymi przez Stanisława, który nie tylko był świadkiem totalitaryzmu, ale także jego energicznym, dzielnym przeciwnikiem.
A. Zagajewski
„Czyim to jestem wymysłem?” Ja – niedokończony projekt. Poezje
„braków nie ma żadnych”. Pokrzywy i olchy. Wiersze
„Podobno jestem niemodny…”. JASNOŚĆ. Wiersze - OUTLET
„Śpiewa to, co milczy”. Tam, gdzie oddech. Wiersze
„Fraszka z każdej strony…”. (Nie)przejrzystość. Wiersze
„Sen biją!”. Zaskok na uwięzi. Wiersze
„Roztopiona we wszystkim”. Nienasycenie. Wiersze
„Niebo złote ci otworzę…”. Anioł biały. Wiersze - OUTLET
"Klucze od Echa". Osobność. Wiersze
"Nie to!" Dokąd? Wiersze
„Wszystkim krzywdom ziemi”. Sprawiedliwość. Wiersze
check_circle
check_circle